Czwartek, 28 Marca 2024  Imieniny: Anieli, Sykstusa, Jana WERSJA DLA SŁABOWIDZĄCYCHKONTRAST

Aktualności

  • Relacja Pani Marii Rogocz z pobytu w Czechach w ramach projektu unijnego „Jak się żyje kobietom w środkowej Europie”  

    „Jak się żyje kobietom w środkowej Europie” – projekt unijny pod takim tytułem został zorganizowany przez nasze partnerskie miasto Vitkov w Czechach w dniach od 10 – 13.09.2015 r, na który zaproszono też grupę kobiet miejscowych z Vitkowa /Czechy/, z Polski oraz ze Słowacji. Urząd Miasta w Kaletach ogłosił nabór i 22 panie w różnym przedziale wiekowym wyjechały w czwartek 10.09.2015r. autobusem do Vitkova, aby reprezentować nasze miasto na tej konferencji.
    Zakwaterowano nas w skromnych warunkach gospodarstwa agroturystycznego – „Frantisku Dvur, składającego się z kilku ogromnych budynków gospodarczych , w których trzymano konie, krowy, owce, kozy z pełną obsadą tych zwierząt. Na piętrze zaś urządzone były pokoje gościnne wraz z łazienką, aneksem kuchennym oraz salonem telewizyjnym. Pokoje usytuowane na poddaszu były dwuosobowe skromne ale czyste. W miejscowej restauracji , tuż obok stadniny koni, jedliśmy wiejskie śniadanie a dwa razy też kolację.
    Pierwszy dzień minął na powitaniach uczestników programu przez starostę Vitkova Pawła Smolkę oraz prowadzącą całą 70 osobową grupę Danielę Olbertową, która przedstawiła harmonogram kilkudniowego projektu, wraz z miejscem jego realizacji, oraz na wysłuchaniu koncertu skrzypcowego i akordeonowego w wykonaniu miejscowej młodzieży.
    W drugim dniu po śniadaniu udaliśmy się na wykłady do pięknej sali sesyjnej Urzędu Miasta Vitkov , gdzie pierwszy wykład wygłosiła posłanka do Euro Parlamentu Dana Vahalova. Treścią wykładu była szeroko pojęta rola kobiet w polityce, ich udział w tworzeniu prawa unijnego, o równouprawnieniu kobiet i mężczyzn, o różnych ich wynagrodzeniach za tę samą pracę, o zwykłym życiu posłanki, żony i matki, kiedy wraca do domu. Na zaproszenie do dyskusji odpowiedziała jedna z naszych uczestniczek, która ze swojego doświadczenia opowiedziała o swoim udziale w życiu rodzinnym, pracy zawodowej i udziale w polityce. Jakże inne wystąpienie, potwierdzone stosownym filmem, specjalnie wydaną książką miała Pani Lenka Sonnkova, która jest przykładem jak można harmonijnie łączyć wiele ról w życiu osobistym, rodzinnym, społecznym i politycznym. Ta kobieta pomimo tego, że jest matką trzech synów, jest współwłaścicielką ogromnej firmy WORKER znanej w wielu różnych krajach, produkującej na miejscu i w wielu swych filiach różnorodny sprzęt sportowy – rolki, buty sportowe, rowery, łyżwy, deskorolki, hulajnogi, kaski, stoły bilardowe, trampoliny, itp. na wielką skalę. Opowiadała o swoich zainteresowaniach, ambicjach, pasjach, nauce języków obcych, ulubionych zajęciach sportowych. Dwa dni w tygodniu pełni też funkcję vice-starosty Vitkova. Nasunęło nam się pewne spostrzeżenie, że przecież tylu funkcji nie można chyba łączyć jednocześnie, chcąc robić to dobrze.
    Trzeci wykład miała Pani Jana Gintarowa – pracownica miejscowego urzędu, która zajmuje się sprawami socjalnym pracowników, których większość stanowią jednak kobiety. Ciekawostką było m.inn. to, że Urząd Miasta posiada własny ośrodek rekreacyjny, tzw.”Chatę”, położony nad jeziorem w niedalekiej odległości od Vitkova, z którego w uzgodnionym wcześniej czasie, mogą korzystać pracownicy. Ten dość duży budynek jest wykonany z drewna, wyposażony w pokoiki sypialne, kuchnię, miejsce do grillowania itp. – idealny na odpoczynek weekendowy.
    Po obiedzie wyjechaliśmy autobusami / wszystkie trzy grupy/ do muzeum Budisov Guntramovice, gdzie mieści się zabytkowa kaplica, upamiętniająca czesko- niemieckie porozumienie, przed którą, w długim niby chodniku umieszczone są marmurowe tablice pamiątkowe z nazwiskami i krajami pochodzenia różnych osób, niektóre tablice mają nawet aktualne daty. W niedalekiej odległości od tej kaplicy nastąpiło uroczyste posadzenie przez uczestników naszego programu drzewa - złotej lipy, która jest symbolem jak u nas dąb.
    W drodze powrotnej zwiedziliśmy muzeum łupków w miasteczku Budisov. Łupki podobne są do naszego węgla lecz nie są czarne ale w kolorze ciemnym stalowym. Z tego łupanego kamienia robi się kostkę brukową, dachówki , elementy płotów, płytki na parapety okienne itp. Wyrabiane są też figurki, przedmioty pamiątkowe , np. tablice z napisami i inne drobiazgi. Po kolacji miał miejsce jeszcze jeden wykład na temat Unii Europejskiej i Eurocentrach działających na terenie Czech i Słowacji, który przedstawiła Europosłanka Hana Komarkova.
    W sobotę wczesnym rankiem udaliśmy się na wycieczkę do miejscowości Karlovice, gdzie zwiedziliśmy niezwykłe Muzeum Bruntal, które moim zdaniem przydałoby się w Kaletach, skoro Kalety – to leśny zakątek Śląska, bo było to muzeum leśnictwa. To co tam zgromadzono i zaprezentowano przeszło nasze najśmielsze oczekiwania, że można na ten temat tak dużo przekazać zwiedzającym – począwszy od rodzajów drzew, ptaków, zwierząt, sprzętu, narzędzi , insygniów , instrumentów, ubrań, mundurów i wiele innych eksponatów oraz kompletnego wyposażenia zabytkowych mieszkań trzech rodzin, które w tym domu zamieszkiwały, wraz z meblami, urządzeniami i przedmiotami użytkowymi, a nawet księgami i instrumentami muzycznymi i wiele innych eksponatów. Dodatkową atrakcją były budynki gospodarcze, np. stodoła, w której obok maszyn i różnych urządzeń, pokazano też ubiory używane w dawnych czasach, obuwie, narzędzia a także miejsce, gdzie przechowywano i suszono różne rośliny i zioła, z których wyrabiano lekarstwa.
    Po zwiedzeniu tego niezwykłego muzeum udaliśmy się w dalsza drogę, tym razem do Karlovej Studanki czyli do kurortu podobnego do naszej Polanicy czy Kudowy Zdrój. Był tam kompleks budynków sanatoryjnych wraz z gabinetami i zabiegami balneologicznymi .Obiekty te i budowle były odrestaurowane przy pomocy środków unijnych. Najbardziej ekskluzywną częścią tego obiektu był oczywiście basen kąpielowy, z którego mogliśmy korzystać 2 godziny, co było niezwykłą frajdą. Po basenie obejrzeliśmy film o leczeniu uzdrowiskowym w łaźniach oraz o pomocy dzieciom z Chin. Po kolacji były jeszcze wykłady na temat ekologii i co nas rozśmieszyło – uczono nas wyrabiać we własnym zakresie mydło ekologiczne.
    W ostatnim dniu naszego pobytu w Vitkovie przebywaliśmy na stadionie sportowym, a konkretnie w sali gimnastycznej ćwicząc jogę. To właśnie ćwiczenia na sali gimnastycznej bezlitośnie ujawniły u większości naszych pań zbędne kilogramy, które w znacznym stopniu przeszkadzały nam w realizacji poleceń trenerki, pocieszałyśmy się tylko tym, że Czeszki i Słowaczki miały te same problemy. Zbliżał się koniec naszego wspólnego programu. Aby upamiętnić nasze spotkanie władze Vitkova postanowiły wspólnie z nami posadzić kolejną lipę, co też publicznie , przy naszym udziale wykonano. Na ten moment do Vitkova przyjechały władze naszego miasta w osobach Burmistrza i Przewodniczącego Rady Miejskiej. W czasie obiadu nastąpiło uroczyste podsumowanie naszego kilkudniowego pobytu, podczas którego z naszej strony złożone zostało podziękowanie organizatorom i gospodarzom zarazem za wspólny, międzynarodowy program , który oprócz wzajemnego poznania się, integracji i zwyczajnej przyjaźni, dał wszystkim uczestniczkom okazję do wymiany poglądów, do zawierania znajomości, wymiany adresów, do wspólnego śpiewania i zabawy. Naocznie przekonałyśmy się, że w środkowej Europie kobietom żyje się dobrze. Możemy kształcić się w dowolnym kierunku, realizować się rodzinne, zawodowo, społecznie a nawet politycznie, a często także możemy spełniać swoje marzenia.

    Maria Rogocz
     










































     

    Relacja Pani Marii Rogocz z pobytu w Czechach w ramach projektu unijnego „Jak się żyje kobietom w środkowej Europie”

Najbliższe wydarzenia

Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Nd

Biuletyn październik 2021

Pobierz biuletyn ZOBACZ ARCHIWUM