W środowy wieczór 24 czerwca Stowarzyszenie Społeczno – Kulturalne zebrało się w komplecie w gościnnym ogrodzie pani prezes Marii, aby zgodnie z tradycją uczestniczyć w obrzędach Nocy Świętojańskiej. Po deszczowych dniach poprzedzających obchody , z utęsknieniem i niepokojem czekaliśmy na słońce i ciepło. I rzeczywiście, pogoda nam dopisała i mogliśmy przeprowadzić to, co zaplanowaliśmy. Członkowie stowarzyszenia, jak zawsze stanęli na wysokości zadania. Panie zadbały o bardzo różnorodny zestaw dań , m.inn. kiełbaski, pierogi z mięsem, zakąski, ciasta, kawę, sałatki jarzynowe, śledziowe, z sałaty lodowej, ogóreczki, i inne potrawy, a panowie zadbali o napoje i inne trunki, a także o ognisko i grillowanie. Kiedy część dań uległa degustacji, panie przebrały się w odpowiednio przygotowane długie, białe szaty oraz wieńce z żywych kwiatów, jeden na głowie a drugi przygotowany na specjalnej podstawce z umieszczonym w środku światełkiem. Całą kawalkadą ruszyliśmy w urokliwej scenerii zieleni, krzewów i traw nad rzekę Małą Panew , aby tam uroczyście puszczać wianki. Wędrówce towarzyszyły śpiewy , humor i zabawa. Wianki ze światełkami majestatycznie przemieszczały się z nurtem rzeki, a my jeszcze długo obserwowaliśmy jak też dają sobie radę w tej wędrówce do morza. W powrotnej drodze wszyscy szukaliśmy, schowanego wcześniej kwiatu paproci, który jak wiadomo zakwita w tę jedną, jedyną noc i spełnia jedno życzenie tej osoby, która do znalazła. Po długich poszukiwaniach kwiat paproci znalazło nasza koleżanka Irenka, która oprócz spełnienia życzenia otrzymała też w nagrodę interesującą książkę- album o grzybach. Po powrocie znów zasiedliśmy wśród zieleni, kwiatów i drzew przy nakrytych stołach, ale tym razem zbiorowym śpiewom nie było końca. W trakcie biesiady śpiewaliśmy też długą popularną piosenkę, do której inne słowa napisała pani Maria, w której został krótko scharakteryzowany na wesoło każdy uczestnik spotkania. Trzy zwrotki piosenki dotyczyły w swej treści naszej władzy, bowiem gościem szczególnym tegorocznych obchodów Nocy Świętojańskiej był pan Burmistrz, który wśród wielu swoich zajęć znalazł czas aby się z nami spotkać i wspólnie świętować i podtrzymywać już niestety zanikające tradycje.
Członkowie Stowarzyszenia Społeczno – Kulturalnego w Kaletach